Custom Bionicles PL
Advertisement

Autor: Bionicel, prawdziwy pan strachu. (Dyskusja)

"Rozejść się! - Tahu do reszty Toa.

Na Bagnie
Na Bagnie
Seria Odrodzenie (nowe przygody Toa Nuva)
Narracja W trzeciej osobie
Główny bohater Toa Mistika
Miejsce akcji Bagna Sekretów
Autorzy Bionicel
Długość: 9
 


Prolog[]

Na Bagnach Sekretów było ciemno. Jak zawsze. Nagle dało się zauważyć trzy świecące punkty zbliżające się do bagien. Leciały równo, nie zmieniały toru lotu. W końcu zbliżyły się tak, że można było zobaczyć trzy postacie: Czerwoną, Niebieską i Czarną. Toa Nuva, a właściwie połowa ich zespołu wylądowali. Nazywali się Tahu, Gali i Onua.

- No, niezbyt miłe miejsce, ale zamiast komentować, lepiej znajdźmy Ignikę. Rozejść się!

Na rozkaz Tahu rozeszli się i odlecieli, każdy w swoją stronę...

Część 1[]

Onua ustawił Energię w swoim Nynrahu na "wybuch tuż po zetknięciu się z celem" i kontynuował lot. Igniki nie było. Nagle coś się zaczęło dziać: czarno - żółta postać wylądowała i strzeliła w Onuę, który stracił panowanie nad lotem. Ha, ha, ha! - Śmiała się postać.

- Zawsze chciałem mieć własnego Toa, osobistego bohatera Makuty Bitila!

Onua wreszcie pojął: Strzał pozbawił go kontroli nad zbroją! Ale nie na długo.

Toa Ziemi przestawił Nynrah na: "wyrzuć obcą energię" i strzelił w siebie. Udało się!

Teraz walka była wyrównana. Onua przestawił z powrotem miotacz na "wybuch tuż po zetknięciu się z celem" i wystrzelił w Bitila. Trafił i pocisk wybuchł powalając Makutę.

Onua podszedł do nieprzytomnego Bitila. Teraz zauważył, że Bitil jest trochę podobny do żuka. Kiedy Toa wpatrywał się we wroga ktoś podszedł od tyłu i uderzył Onuę dzidą w głowę.

Onua zemdlał. Bitil wstał.

- Jaki głupi ten Toa! Nie rozpoznał Maski Duplikacji! - zaśmiał się. I nie mogąc odczepić od omdlałego Toa broni razem ze swoją kopią wzięli go na plecy i polecieli ku bazie Makuta...

Część 2[]

Onua się obudził. Na szczęście tuż przed tym, jak jakaś istota przypominająca modliszkę uderzyła go zrobił unik.

Próbował się ruszyć, ale był związany. P rzynajmniej odzyskał kontrolę nad zbroją! Jakimś cudem miotacz tkwił dalej w prawej ręce. "Pewnie to jakaś sztuczka Artakhi" - pomyślał. No, i cio Tłoa? - zapytała trzecia Makuta o czterech rękach. Cio tu robisz? Ciego fcesz! Tego samego, co wy - chcę znaleźć Maskę Życia! I wtedy Onua się uwolnił.

Wzleciał tuż pod sufit i zaczął ostrzeliwać Makuta. Chwilę później leżeli przypieczeni energią wybuchów. Onua użył energii z miotacza, aby związać trójkę Makut. Udało się!

Czas wznowić poszukiwania Igniki! - pomyślał i wyleciał przez najbiższe okno, ale zaraz wrócił, by zrobić demolkę. - Teraz tej trójce nie będzie tak łatwo!

Leciał już dwie godziny wypatrując Maski Życia. Nagle jego uwagę przykuło coś innego. W jego stronę leciała Gali i jakiś szaro - biały Toa, lecz dużo większy niż zwykły Toa.

To był Takanuva! Lecz skąd się tu wziął, i czemu tak wyglądał? - tego Onua nie wiedział...

Część 3[]

Nagle Onua zobaczył dwie kule światła i strzałkę energii lecące w jego stronę. Hmm przetestuję tą Wielowytrzymującą tarczę... - pomyślał Toa Ziemi. Tak! Tarcza z łatwością odbiła strzały.

Po chwili z chmur nad Gali i Takanuvą wyłonili się: Tahu, Pohatu i jakiś Toa w Masce Życia na Skyboardzie. Hej, drużyno! - Krzyknął Onua. A gdzie Lewa i Kopaka?

Tu jesteśmy. - Odezwał się głos zza pleców Onuy. No to jesteśmy w komplecie i jeszcze Maska Życia znaleziona! - Powiedział Pohatu idąc w stronę Onuy. Trzeba tylko teraz obudzić Mata Nui, a potem gdzieś się schronić przed Burzą.

-A skąd ty tyle wiesz? spytała się Gali Pohatu. Trza było słuchać jak Arthaka mówił. - powiedział Pohatu. A ty - wskazał na Takanuvę wiesz gdzie mamy się schować, i jak to miejsce otworzyć.

-To miejsce nazywa się Codrex, tam się ukryjemy i stamtąd Toa Ignika (tu wskazał na Toa z Maską Życia) obudzi Mata Nuiego. Ale nie jestem pewien, czy to ma być on, czy ktoś NOSZĄCY Maskę Życia. Wiem też jak tam dotrzeć, ale to jest daleko stąd jak...

I jeszcze jest coś takiego, że Codrex otworzy się tylko przed którymś z czterech pojazdów: Skyboardem, tak, tym an którym jeździ Toa Ignika, a pozostałe trzy, to legendarne Axalara, Jetrax i Rockoh. A mają ich dosiadać Lewa, Kopaka i Pohatu.

Dlaczego akurat my? - Spytał się Pohatu idąc w stronę Toa Światła. Nagle potknął się na jakimś kawałku metalu wystającym z Bagna. Kurczę! - krzyknął i spróbował wyciągnąć metal, ale widocznie siedział głęboko.

Pohatu odrzucił jednym ruchem rośliny, na których stali i osłupiał ze zdumienia. Pohatu odkrył legendarne pojazdy! Toa wsiedli do pojazdów i zaczęli podróż do Codrexu.

Nie podejrzewali, że gdzieś tam Makuta wysłali sygnał o wsparcie i lecą w tą samą stronę...

Część 4[]

Lecieli i lecieli w kierunku wskazanym przez Takanuvę zirytowani, ponieważ Lewa znalazł w Axalarze radio i odkrył, że może słuchać radia LeIGaH. Akurat puszczano Ga'ntry.

Tylko Gali podśpiewywała sobie pod nosem i wyglądała na zadowoloną. Po drodze spotkali stado Niazesków, które padły pod ostrzałem z Rockoha, a jeden wpadł w turbinę Jetraxa i zamienił się w Biopaliwo. Ogólnie było nudno.

Nagle Onua zauważył Bitila. Uwaga! - krzyknął,bo z ciemności wyłonili się jeszcze Gorast, Krika i czterech nieznanych mu Makuta, w tym jeden w Kraakhan! Zaczęła się kolejna walka, ale Kopaka w Jetraxie (który był najszybszy) dostał polecenie: znaleźć Codrex.

Tymczasem, na Gali wskoczyła Gorast, chwyciła ją wszystkimi sześcioma kończynami i najwyraźniej nie miała zamiaru puścić. No i cio Tłoa? Tsimam cie!

Gorast zaczęła zbliżać swoją kłujkę do maski Toa ale nagle odepchnęła ją wielka bańka wody. Ostudzę twój zapał do całowania się ze mną. - skwitowała całą sytuację Gali i odleciała, by pomóc Tahu siłującemu się z Mutranem.

Lewa i Pohatu użyli Nova Blastów by dekoncentrować Icaraxa, którego stadko Rahkshi walczyło z Takanuvą. Gdy to nie pomogło, zaczęli go ostrzeliwać z Midaków, a Rahkshi taranować.

Nagle Lewa trafił jednego Rahkshi z Midaka, a ten nagle znieruchomiał. Porozumiał się z Pohatu i po chwili było odwrotnie: Rahkshi ostrzeliwali, a Icaraxa taranowali.

Toa Ignika wykańczał Bitila, lecz Vamprah zdobył chwilową przewagę nad Pohatu. Niebieski Makuta odleciał, aby wspomóc Mutrana walczącego obecnie z dwójką Toa.

Lecz Vamprah nie leciał zbyt długo, bo nagle jego nogi "przypadkowo" wplątały się w śmigła Pohatu. Z dziur wyciekała Antidermis i wyglądało to nawet ciekawie, lecz zanim Pohatu i Onua zdążyli się napatrzeć Vamprah teleportował się na Destral, by za parę godzin lub dni wrócić z nowymi nogami.

Gdy nie było już na co patrzeć Pohatu i Onua polecieli na Gorast, która próbowała uciec. Po jakiejś godzinie Toa odparli atak Makut zostrawiając ich skołowanych i oszołomionych.

Tymczasem Kopaka widział już w oddali Codrex, gdy nagle czarnoczerwona, śmierdząca stopa chwyciła go za maskę i wyrzuciła z pojazdu. Kopaka zawisł w powietrzu, by zobaczyć, jak nie kto inny, tylko Antroz zasiada wygodnie w fotelu Jetraxa, zmienia swe ciało i maskę i odlatuje!

- Biedny Jetrax, nawet nie był ubezpieczony! Pomyślał Kopaka i poleciał w stronę, gdzie spodziewał się znaleźć przyjaciół...

Część 5[]

  • Artidax.
    • Vican robił obchód wyspy Artidax. Wysłał go tam jego pan i mistrz, Makuta Mutran. Właśnie zaglądnął do dość dziwnj jaskini; była ona oświetlona Lightstoneami, a na ścianach wisiały szczątki grubych łańcuchów.

Krążyły wokół nich jakieś latające stworzenia. Vican nachylił się, by przyjrzeć się im bliżej, lecz wtedy zaczął spadać w dół. Oczywiście stworzenia usłyszały go, a wtedy zaczęły krzyczeć.

Gdy Vican turbował się po skałach zaczęły się zmieniać jego zbroja i pogląd na życie. Kiedy Vican spadł na dno jaskini, był już Le - Matoraninem i miał już gotowy plan.

  • Bagna Sekretów
    • Toa byli w trakcie poszukiwania zaginionego pojazdu. W końcu postanowili rozbić obóz i trochę odpocząć. Wtedy Takanuva co sobie przypomniał. Macie sześć Keystonów? - zapytał się Toa Światła.

Taak, my mamy te Kardanuiańskie. Powiedział Kopaka, wyciągając Keystone. Pohatu i Lewa zrobili to samo. Gali i Tahu wyciągnęli je również.

A ty, Onua? - Zwrócili się do Toa Ziemi. Hmm, chyba widziałem takie coś w twierdzy Makuta, ale nie myślałem, że to będzie przydatne. Wszyscy Toa wkurzyli się na Onuę, nie licząc Pohatu.

Nie martw się, stary! - powiedział Toa Kamienia. Każdy się myli. Podlecę tam, i zabiorę Makutom to, co nasze! Już miał uruchomić Rockoha, kiedy nagle zsiadł z pojazdu. Nie byłoby dobrze zachowywać się głośno. Uzasadnił swój wybór.

Doleciał w końcu do twierdzy Makuta. Ponura Budowla wydawała się opustoszała. Długo zajęło mu przerzucanie różnych szpargałów, ale wkońcu znalazł sporą płytkę z wygrawrowanym symbolem Trzech Praw. Nagle za plecami Pohatu zmaterializował się Vamprah.

Toa Kamienia powalił go jednym ciosem. Kiedy Makuta otworzył oczy Pohatu stał tyłem , a jego śmigła kręciły się powoli. Vamprah, gdybyś miał wybór, to jak chciałbyś umrzeć? Przez zmiażdżenie, czy przez spalenie?

A co? - zapytał się Niebieski Makuta. Opowiedź Pohatu była conajmniej dziwna: Bo zaraz sobie pierdnę, a wierz mi, moje pierdnięcia są, naprawdę... mocne. Przez spalenie odpowiedział bezmyślenie Vamprah. Jak sobie życzysz!

Śmigła obracały się bardzo szybko, a spomiędzy nóg Pohatu wystrzelił wielki strumień ognia paląc Zbroję i Antidermis Vampraha. No i taki był w sumie koniec Niebieskiego Makuty...

Część 6[]

Lewa ostro zawrócił Axalarę i ruszył w pościg za Jetraxem. Makuta zaatakowali ich nagle w środku nocy. Hmm... - pomyślał Lewa. Pohatu by się nam przydał. W całym tym zamieszaniu Antroz spowolnił swój pojazd i teraz to on siedział Lewie na ogonie.

Już strzelał. Lewa nie miał czasu zrobić uniku. Odwrócił głowę w samą porę, by zobaczyć, jak mała czarna dziura pochłania pociski. Odwrócił się do Takanuvy i podziękował. Tymczasem do bitwy włączył się Rockoh pilotowany po mistrzowsku przez Pohatu.

- Trzymaj Ignika! - Krzyknął rzucając szósty Keystone do Toa Życia. Leć do Codrexu, i obudź Mata Nui! Ignika złapał Keystone, ostatni raz przylał Chiroxowi i pokierował się do Wielkiej Kuli.

Gdzie indziej Gorast goniła Gali, która już się znudziła ciągłym uciekaniem przed Makutą. Toa Wody postanowiła zmienić strony. Zrobiła "młynek" i usiadła na grzbiecie czterorękiej Makuty. Nagle Gali poczuła wielką wściekłość, chwyciła Gorast za skrzydła i zaczęła je wyrywać.

Gorast nie wydawała się zadowolona, a wręcz przeciwnie. Makuta i Toa już prawie spadły do Bagna, kiedy Gali otrząsnęła się z gniewu, puściła Gorast, która jednak wpadla do wody. Po chwili z bagna wyłonił się potężny węgorz z twarzą podobną do Kanohi, którą nosiła Gorast.

Węgorz zdąrzył jeszcze krzyknąć: "Nienawidzie cie Tłoa!",kiedy powiał wiatr, który ostatecznie rozwiał byłą Gorast. Gali rozejrzała się. Źródłem wiatru był upadający Icarax, powalony przez Onuę.

Toa Wody zdażyła jeszcze pomyśleć: "w bitwie zdażają się ofiary" i uskoczyła przed szponami Kriki.

Tymczasem Jetrax leciał z oszałamiającą prędkością za Toa Igniką, który właśnie otworzył Codrex, kiedy nagle zderzył się z lodową ścianą. Kopaka wykopał Antroza z kokpitu, a sam zasiadł wygodnie w fotelu.

Nagle usłyszał szum: z góry zlatywała chmura Av-Matoran, lecz nagle przed czymś uskoczyła i wleciała do Codrexu. Toa Lodu zobaczył co to było: burza energetyczna powoli rozrastająca się zebrała krwawe żniwo z Mutrana i Icaraxa. Wszyscy do Codrexu! - Krzyknął do reszty Toa i pomyślał: "Ignika, braciszku. Dobra robota".

Część 7[]

Wszyscy Toa i Matoranie skierowali się do Codrexu. Wrota same się za nimi zamknęły miażdżąc szyję Bitila tak, że do środka wpadła tylko głowa, ale Antidermis i reszta skorupy zostały w środku. Żeby się upewnić, Takanuva rozwalił ją z Midaka.

Wszyscy spojrzeli na środek Codrexu. Stała tam istota z energi. która nosiła Ignikę. Toa i Matoranie Świarła zrozumieli, że stoją przed samym Wielkim Duchem Mata-Nui!

Słowa wypowiedziane przez niego były natomiast jak piorun - "Niedługo stąd odejdę, ponieważ Teridax mnie kontroluje. Kiedyś wrócę, ale jak cóś, to szukajcie mnie na Bara Magna, takiej ładnej planetce po drugiej stronie Spoko-Nui, znanego u was również jako Czerwona Gwiazda."

"Codrex jest pojazdem kosmicznym, który was tam zabierze. - Tutaj zebranych i tych w Metru Nui". W tym momencie twarz Wielkiego Ducha wykrzywiła się, jakby z bólu. - "Teridax mnie tu nie chce... żegnajcie"!

Ignika zassała w siebie całe "ciało" Mata - Nuiego i odleciała w górę. "No cóż" - powiedział Lewa. "Skoro musimy szybwiać przed tą zabburzą, to proponuję wykorzystać Codrex."

Toa Powietrza zasiadł przy jednej z sześciu konsolet, a reszta Toa Nuva podążyła w jego ślady. Takanuva razem z resztą Av - Matoran poleciał zobaczyć co jest na górze pojazdu.

Nagle nadleciał podekscytowany Solek. "Słuchajcie, Toa!" - krzyknął. Codrex stoi dokładnie pod Karda Nui! Tanma przez przypadek dostał się do swego mieszkania! I pod kamienną podłogą odkrył protostal! Wiecie co to znaczy?" - zapytał się.

Odpowiedział mu Tahu: "Znaczy to, że ten stalaktyt jest częścią pojazdu, i że jak wystartujemy, to wasza wioska zostanie starta w proch, tak więc wracajcie tu!".

Tymczasem Pohatu nacisnął jakiś przycisk, a wtedy Codrex zaczął się trząść. "Gazu, Solek!" -krzyknął. "Wiejemy stąd!"

Epilog[]

Codrex dotarł szczęśliwie do Metru Nui, przy okazji rozwalając Koloseum. Wszyscy mieszkańcy wiedzieli już o nowej zagrywce Teridaxa. Turaga zarządzili natychmiastową ewakkuację na Spoko - Nui. Najpierw jednak trzeba było uzupełnić zapasy paliwa w Codrexie. Akurat wtedy w Onu-Metru odkryto złoża Bionu - gazu, który wydawał się odpowiedni na paliwo. Kiedy przyszli tam Matoranie, znani kiedyś jako Kompania Kronikarza, złoża Bionu wybuchły. Turaga Dume połączył je ze swą mocą i tak Kompania Kronikaża zmieniła się w Toa! Niestety Dume umarł, tak więc na Spoko-Nui wyruszyli pod przywództwem Vakamy. Jedyne, co na razie mogę ujawnić o szczegółach ich ucieczki, to to, że wylatując Codrexem, rozwalili jedno z oczu Teridaxa - już w ciele Mata-Nui...

Koniec

Postacie[]

  • Toa:
    • Toa Nuva:
      • Tahu
      • Onua
      • Pohatu (na Rockohu)
      • Gali
      • Lewa (na Axalarze)
      • Kopaka (na Jetraxie)
    • Toa Chronica
    • Inni Toa
      • Takanuva
      • Toa Ignika
  • Turaga:
    • Dume
    • Vakama
  • Makuta:
    • Krika
    • Gorast
    • Bitil
    • Antroz
    • Vamprah
    • Chirox
    • Mutran
    • Icarax
  • Matoranie:
    • Vican
    • Av-Matoranie



Opowieści
Igni–Nui
"Pamiętniki Kraahkan" | "Opowieści Kanohi Nui" | "Opowieści Krwi" | "Opowieści Ducha"
Wszechświat Matoran
"Wielki Początek" | "Nowy Początek" | "Fikcje Ditto" | "Opowieści Czasu" | "Pamiętnik Podróżnika" | "Na bagnie"
"Wojna Bestii" | "FF: Powrót Karzahniego" | "Kroniki Leskovikka II" | "Biosformers: Overion" | "Rozbite Lustro"
[Wszechświat Glatorian]
"Liga Wielkich Władców" | "Kroniki Glatoriana" | "Podróż do Diamentu" | "Podróż Legendy Płomienii"
Le-nui
Historia Le-nui
Techno-Nui/Zya-Nui
"Icyn przybywa" | "Walka z Mrokiem"
Zero–Nui
"Narodziny Toa Dawgra"
Cybernicle
"Walka z Mrokiem 2"
Inne Wszechświaty
"Kosmiczne Bitwy" | "Piraci z Bara Magna"
Kir–nui
"Narodziny Potęgi"
Ka-nui
"Błąd Mazeki"
Alternatywny Wszechświat
"Nowy Początek" | "Odzwierciedlenie Wojownika"
Lakoro
Historia Lakoro | Bionicle Lakoro Chronicles | Bionicle Lakoro Adventures
Bio-Wars
Na Pavakusie | Wojny Minorium | Darth Takahus | Gwiazda Tajemnic
Shax Nui
Kroniki Disholahka
Nihon
"Opowieści Nihonu"
Keo-Nui
Gwiezdne Bitwy




Advertisement